James Bond: Nigdy nie mów nigdy

Według M (Edward Fox) metody pracy Jamesa Bonda przestały się sprawdzać. Postanawia więc wysłać go do sanatorium, gdzie 007 ma zregenerować siły przed kolejnym niebezpiecznym zadaniem. Tam uwagę agenta zwraca jeden z pacjentów, Jack Petachi (Gavan O'Herlihy), którego personel ośrodka traktuje w nietypowy sposób. Niebawem Petachi ginie, zlikwidowany przez tajemniczą organizację, na której zlecenie wykradł dwie rakiety z głowicami atomowymi. Okazuje się, że za kradzieżą stoi dawny przeciwnik Bonda, Blofeld (Max von Sydow). W zamian za zwrot rakiet domaga się ogromnego okupu. W starciu z rywalem agentowi pomaga piękna Domino. Po premierze "Diamenty są wieczne" w 1971 roku Sean Connery mówił, że nie wróci do roli Jamesa Bonda. Po dwunastu latach zmienił jednak zdanie i zagrał agenta 007 w "Nigdy nie mów nigdy" - tytuł okazał się więc znamienny. Film, będący remakiem "Operacji Piorun" z 1965 roku, nie należy do oficjalnej serii, ale dla fanów Bonda nie ma to znaczenia...