Kuchnia, odc. 39

Wiktor rzuca prowokacyjne wyzwanie Wiki i kelnerom. Odtąd obydwa zespoły - kuchni i sali - robią sobie na złość: prześcigają się w psikusach i utrudniają sobie pracę. Tymczasem w restauracji zjawia się jego właściciel, Borys Szulc. Ma na głowie perukę, która jest tak źle dobrana, iż wszyscy muszą się powstrzymywać od śmiechu. Lokal Claude Monet regularnie odwiedza pewna kobieta w średnim wieku. Wygląda na to, że ceni sobie kuchnię Maksa, ponieważ od dwóch tygodni zamawia tylko jego dania. Młody kucharz, zadowolony, że ma stałą klientkę, sam zanosi jej zamówienia do stolika. W końcu się okazuje, że kobieta tak naprawdę nie jest zainteresowana kulinarnymi popisami młodego mężczyzny, ale nim samym. Zaczyna z chłopakiem flirtować i niedwuznacznie daje mu do zrozumienia, że on jej się podoba.